Koło zamachowe to ma za zadanie magazynować moment, zauważmy że przy jednakowej pojemności skokowej, im więcej garczków, tym delikatniejsze koło zamachowe. Porównajcie koło zamachowe ciapka, forsza i to z SW400.... a to dlatego, że im więcej garczków, tym więcej suwów pracy w obiegu wszystkich cylindrów, i nie ma miejsca sytuacja, gdy podczas obrotu wału nie ma pracy na żadnym garczku... i tu ciężkie koło zamachowe musi popchnąć tłok podczas sprężania, bo sąsiedni garczek jest akurat na ssaniu, a że jest ich całe dwa, no to koło musi się wykazać...
Jako takie zabezpieczenie wału (choć takowe nie istnieje) to tarcza sprzęgłowa, tłumiki drgań w niej...
Jak dla mnie kombinacje z womem po drugiej stronie silnika są bez sensu. Już lepiej kupić ten silnik tłoczkowy i cieszyć się z pracy
Offline
Nic się nie stanie . W valtrze sąsiada jest tak zrobione jak pompa wspomagania z 323 i nic się nie dzieje . Pracuje z kosiarką czołową . Raz zablokowało tą kosiarkę i sprzęgło nie zadziałało na przekaźniku to prawie wyrwało śruby ze sprzęgła przy silniku a reszta nie ruszona .
Offline
panowie a czy ma ktoś wom załanczany przedni hydraulicznie bo ja mam taki w agroteonie ale problem w tym ze nie moge go rozłaczyc i ciagle chodzi pomimo ze spuscilem cisnienie z zalanczanjacego weza co to moze byc
Offline
Może tarczki sklejone i kręci dalej, najwyżej spróbój podczepić jakaś maszynę pod WOM i może puści jeśli nie ma ciśnienia
Offline
tez mam taka nadzieje
Offline