No to przecież im mocniej sprężyna wciska redlicę w ziemię to siew będzie głębszy....
Offline
aa docisk to nie inaczej jak regulacja głębokości .. bo jak nie dociska to nie wciska ...
Offline
No tak
Offline
No ja w swojej głębokość reguluje i tym i tym. W sumie sprężyny mi służą do regulacji tego kiedy lejek się cofnie do tyłu i np wypuści to co jest przed nim np słoma z ziemią. Łącznikiem reguluję wysokość lejków względem wału. Są poniżej więc nasionek napewno na wierzchu nie będzie. Jak są równo to mam płytki siew tj 1-2 cm ( żyto ) nasiona sa przykryte tym co wyleciało z pod wału a ten z kątownika potrafi nieźle mieszać. W sumie praktykuje to od zeszłej jesieni. Sąsiad kupił nowy zestaw uprawowosiewny nadbudowany i byłem na oględzinach.... No i mówi że tu reguluje głębokość a tu naciąg i ze jedno z drugim ma nie wiele wspólnego, a ma zwykłe redlice.... .
Pomyślałem i też tak robię.
Łącznik ustala głębokość a sprężyny ją utrzymują.
Tak będzie chyba najbliżej prawdy...
Offline
Na złomie leży fiona.
Zabrałem z niej skrzynię biegów za 50 zł w stanie dobrym.
JUtro jadę jeszcze bo dziś nie było operatora dźwigu i gówniano się ją szabrowało.
Gdyby ktoś chciał to wydaje mi się że kółka wysiewające są ok trochę sobie wezmę denka jak będą ładne też.
Offline
wszystkie rolki z wałkiem z 4m siewnika
4 cewki od ścieżek
4 x 2 kółka do ścierzek
licznik ha oryginał fiona wszystko działa!
Chciał 30 zł
Dostał 50
Offline
Krzysiek jaka hojny się zrobiłeś żeby u mnie takie leżały...
Offline
W Ciechanowie na Płockiej to by zgniło wszystko, zachciał by tyle że nikt by tego nie wziął. W Suradówku na szrocie za kolano wydechu 6ct107 zapłaciłem 50 zł, sam wykręcałem.
Sorry za drugie zdanie, zaśmieciłem trochę
Ostatnio edytowany przez androl (2017-07-02 12:56:05)
Offline
Siewy mam praktycznie skończone zostało 0,5 ha łubinu. Ale to na sztukę bo i tak penie w maju uschnie ( 6 klasa ).
Miałem dwie awarie. Dwa razy zgięło mi ośkę wchodzacą do skrzyni biegów.
Za pierwszym razem myślałem że zawadziłem o przyczepę nawracając na podwórku bo awarię zauważyłem tuż po wjechaniu po kontrolnym ważeniu zawartości siewnika po obsianiu 1 ha gorczycy. Na przyczepie nie było za bardzo widać śladów no ale że obdrapana..... wymieniłem ośkę i w pole. Obsiałem 6ha i było ok. Następnego dnia ruszyłem na drugi kawałek kolejne 6 ha po obsianiu nie całego1 ha załączyłem ścieżki no i po 100m to samo..... zjechałem 5 km do domu rozebrałem wszystko i nic . Ładnie palcem się kręci ....
Wychodzi na to że coś ze ścieżkami nie tak. Po wymianie ich nie włączałem i do końca kolejne 8 ha siał bez problemu.... Miał ktoś tak?
Offline