Jak się do tego zabrać, czy da się to zrobić, czy można kupić całe dno ?
Pisze na teraz bo sezon żniwny ale przed kolejnymi żniwami muszę to ogarnąć. W ubiegłym sezonie robiłem wstawkę z blachy bo była dziura, w tym sezonie też zrobiłem jedną wstawkę, nie chcę tego robić ponownie w żniwa i muszę zrobić cały spód przed żniwami.
Offline
Ja robiłem cały spod z blachy 2mm. Pojechałem do pomu to ładnie mi wywalcowali tak jak być powinno i zajęło to im może 5 min...
Offline
ale wycinałeś stary spód i wspawałeś nową blachę czy robiłeś nakładkę na starą ? wyciągałeś ślimak ?
Offline
Ja robiłem spód 2 lata temu. Nowa blacha. Ściągałem tylko osłony ślimaka. Starej nie wycinałem :)Blacha na imadło lekko podgiąłem i do zbiornika. Później wiertarka nity. Wstawka jest 2 częściowa jedna zachodzi na drugą w kierunku wysypu także idzie to płynnie. Resztę uszczelniłem klejem ala silikon do kamienia betonu itp. Do kupienia w każdym markecie budowlanym. Szczelne to że można wodę wozić. Testowane bo kombajn stał chwile na dworzu przed sezonem, pech chciał. że padało i mimo plandeki zamokło.
Ostatnio edytowany przez mateusz779 (2018-07-31 15:00:39)
Offline
Ja stare wycinałem. Ślimak został bo jak wstawiłem nową blachę to wtedy zabiłem takie drewniane klapki pomiędzy ślimak a blachę żeby ładnie blacha dolegała do spodu.
Offline
Chyba lepiej jest zrobić tak jak Laszek robił,starą wyciąć,bo gdy nałożona jest nowa na starą to pomiędzy nimi jest przestrzeń dla brudu i wilgoci,a tam ona nie jest potrzebna.
Offline
Wierz mi lub nie jak uważasz ale ten klej jest dobry, nie ma szans żeby wcisnął Ci się syf pomiędzy blachy. A tak prawdę mówiąc u mnie nie było co wycinać taki szrot był dlatego zostawiłem tak jak było.
https://zapodaj.net/43899d6e4f06b.jpg.html
https://zapodaj.net/9016a149b0143.jpg.html
Ostatnio edytowany przez mateusz779 (2018-07-31 16:50:48)
Offline
Robiłem to już dwa razy i nie mam pretensji o to do losu. Blacha ocynk 1 mm, coś ok 60 cm szerokości pasek, wyprofilowany na kolanie, dociśnięty sztylem od młotka do dziurawego dna i zanitowana nitami amelinionowymi. Góra 2 godziny roboty z browarkiem ulubionej marki w ręce. Więcej czasu zajmuje odkręcenie i przykręcenie osłon ślimaka. Po ośmiu latach zgniła, bo kombajn parkuję pod wielkim dachem nieba i w zeszłym roku dostał nową i luz, oby tylko takie były w kombajnie naprawy to byłbym bardzo szczęśliwym człowiekiem.
Offline