Czy ktoś z was zajmuję się wyrobem własnego wina owocowego?
Właśnie chciałbym rozpocząć samemu produkcję, ale potrzebuję jakiegoś dobrego przepisu, w sensie co jak z czym na jak długo i dlaczego. To moje pierwsze wino więc proszę o jakiś łopatologiczny opis. Wino ma powstać ze śliwek i jabłek.
Offline
ja wole nalewki własnej roboty
Offline
Napić takiego wina to bym się napił ale jak to sie robi to nie mam pojęcia.
Offline
W erze małych pras kostkujących potrzeba było sporo ludzi do wożenia słomy i siana ,a że żniwa to gorący okres i pić się chce to przeważnie co roku dwa duże gąsiory pracownicy wypijali .Tato robił z wszystkiego co ręce wpadło ,czyli porzeczki ,wiśnie, jabłka jednak receptury nie znam.
Online
mój dziadek też takie wino robił i z tego co pamiętam to dawał chyba wiśnie drożdże letnią wodę i cukier..
Offline
Pokrótce bierzemy wiśnie lub winogrono i wrzucamy do gąsiora tylko ich nie myjemy bo ich naturalny nalot wspomaga proces fermentacji i obejdzie się bez drożdży,zalewamy to wodą przegotowaną z cukrem po uprzednim ostudzeniu jej i mieszamy to w gąsiorze,zatykamy go gazą lub watą na 3-4 dni i wystawić w słoneczne dni na zewnątrz po tych dniach zatykamy korkiem z rurką na 6-9 tygodni zależne od temperatury w pomieszczeniu,po tym okresie ściągamy wężykiem do innego gąsiora bez osadu i odstawiamy na 3-6 miesięcy potem to już do butelek i konsumpcja. Można dodać w procesie fermentacji pożywkę ale aby dokładnie opisać cały proces krok po kroku dokładnie musiałbym spędzić tu parę godzin na pisaniu i pewnie palce bym odbił na klawiaturze więc to jest opis poglądowy.SMACZNYCH %.
Offline
ze śliwek i jabłek będzie ciężkie i nie polecam wypicia dużej ilości. Z samych śliwek też ciężkie ale wychodzi z niego super śliwowica. Ja zawsze robię z wiśni ma piekielną moc i nie jednemu odjeło nogi przepis znalazłem na winiarze.pl robięod kilku lat i wszyscy chwalą dobrze dobrane drożdże winiarskie przyspieszą fermentację i dadzą mocy ale to już kwestia gustu. Zawsze mam kilkadziesiąt litrów w zapasie bo wino im starsze tym lepsze. Bawiłem się też w produkcję piwa ale jakoś mi nie podchodzi.
Offline
dzięki scoda za opis, powiedz mi jeszcze ile tego cukru na kilogram owocu i ile wody wlać do butli, tak żeby tylko je zalać czy też tylko trochę czy powyżej owoców.
Piotr wiem że może z jabłek nie wyjdzie mi SZATO ale akurat takie owoce mam pod ręką i chcę ich użyć.
Offline
Ilość wody i cukru uzależniona jest od mocy jaką chcesz uzyskać tu masz link do forum z którego często korzystałem http://www.winiarze.pl/?d=artykuly.php&AGID=5&AID=68
ja zawsze po zlaniu jeszcze dosładzam aby wydobyć %
Offline
To zależy jak lubisz słodkie to możesz w 2l wody rozpuścić 1kg cukru.
Offline
dzięki za porady jutro startuję z koksem
Offline
Też w tym roku pokombinuje. Tylko jak tu ten moszcz wycisnąć
Offline
sokowirówka żony albo teściowej
Ostatnio edytowany przez krzychu (2012-11-04 12:13:26)
Offline
No Panowie kto już ma winko do degustacji bo moje właśnie jest w stadium fermentacji.
Offline
A z jakich owoców ty degustujesz Jamir ?
Offline
A przepis na coś mocniejszego?
Offline
Z akcyzą czy bez?
Ostatnio edytowany przez scoda19 (2012-11-04 17:49:29)
Offline
3 wiadra przepchnąłem przez maszynkę do mięsa, jabłuszka małe więc dużo nie trzeba kroic a pestek nie chce mi się wybierać. Trzeba oprzątnąć i dalej bo jeszcze 3 wiadra czekają, no i sporo na drzewie co jak co ale sok z tego to wspaniały
Offline
traktor napisał(a):
A z jakich owoców ty degustujesz Jamir ?
Ja robię z winogrona ciemnego bo to mam ale mam znajomego co nawet robi z pomidorów ale to już wyższa szkoła jazdy. Co do mocy to reguluje się to ilością cukru i czasem fermentacji a jak ktoś chce mocniejsze jeszcze to destyluje się wino jak bimber tylko 3 razy i mamy około 96% denaturat który zlewamy do gąsiorka zasypujemy rodzynkami i po miesiącu mamy złoty napój który wyrywa gały z orbit i nie można tego rozcieńczac bo traci smak.
Offline
Niezly dopalacz dla gardła i głowy ale swojski- tylko do "degustacji"
Offline