Tak jak w temacie mam problem z odpaleniem motorku. Wygląda to w ten sposób że w momencie kopnięcia w kopniak nie zazębiają zębatki. Szczególnie gdy motor jest zimny trzeba się nagimnastykować żeby ją odpalić. Za to gdy się rozgrzeje podchodzę i nie ma problemu łapie za każdym razem. Gdy jest ciepła wystarczy energicznie kopnąć i pali. Co to według was może być?
Offline
Miałem tak krótko ETZ-ke, że nie zdążyła mi się zepsuć
Nie ma tam przy starterze jakiegoś sprzęgła jednokierunkowego, które na zimno nie załapuje, a jak się silnik rozgrzeje to jakiś smar z błotem/opiłkami odpuszcza i działa ?
e.: na necie znalazłem fotkę startera, jest tam takie niby sprzęgło jednokierunkowe, może sprężyna nie potrafi go dociskać ?
Ostatnio edytowany przez Dario (2010-07-25 20:50:59)
Offline
Kolego a na zimnym silniku normalnie rusza czy ślizga się sprzęgło bo w tym modelu jest tak rozwiązane że starter zazębia ze sprzęgłem a to znow jest nabijane na wał tylko na stożku bez żadnego klina i jak to puści no to lipa a u Ciebie pewnie zaczyna tak sie dziac.
Offline
Sprzęgło się nie ślizga na zimnym w tym roku miała przeprowadzony remont kapitalny i doskonale wiem o czym piszesz. Tuż po remoncie kopniak łapał dobrze i podejrzewam, że to ta sprężyna o której pisał Dario.
Offline